„Pocieszcie, pocieszcie mój lud!” mówi wasz Bóg. (Iz 40, 1)
Jeszcze kilka miesięcy temu nie wyobrażaliśmy sobie takiego Adwentu i takich Świąt Bożego Narodzenia. Ograniczeni na różne sposoby, lękający się o przyszłość swoich bliskich i własną, jesteśmy znużeni i zestresowani.
Ale nasz Pan przychodzi – pragnie, abyśmy w ciemnościach zobaczyli blask Jego miłości, odnaleźli w Nim nadzieję przewyższającą wszelkie ludzkie kalkulacje i spodziewania, przyjęli pociechę, której tak bardzo potrzebujemy.
Przychodzi Ten, który jest Emanuelem, „Bogiem z nami”, Bogiem dla nas. Przychodzi, aby nas zbawić, przychodzi przychylić nam nieba, przychodzi napełnić nas radością i pokojem.
Zaprośmy Go do naszych serc, do naszych rodzin i wspólnot. Niech pobłogosławi tych, którzy są daleko i z którymi nie zasiądziemy do świątecznego posiłku. Niech dotknie chorych i da łaskę uleczenia, niech wzmocni ducha tych, którzy są w izolacji albo kwarantannie, niech otrze łzy tych, którzy opłakują odejście swoich drogich.
Wejrzyj na nas, Panie i pociesz swój lud! Daj nam radość z Twojej obecności i napełnij nasze serca swoim pokojem! Ty, który narodziłeś się dla nas w czasie udziel swojej łaski nam wszystkim, byśmy odrodzili się do chwały życia wiecznego!
Wszystkim życzymy radosnych świąt Narodzenia naszego Pana!!!